W piątek 24 września Chór Szkoły II stopnia wyruszył na podbój Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Chóralnej im. Ignazego Reimanna, który odbywał się w Wambierzycach w dniach 24 – 26 września.
Już atmosfera w autokarze podczas naszej podróży, wróżyła, że nie będzie to tylko kolejny wyjazd związany z olbrzymim stresem i maksymalną mobilizacją ukierunkowaną na zdobycie jak najlepszej pozycji. Żarty i przeróżne dowcipne komentarze, rozładowały napięcie, które towarzyszyło nam podczas krótkich przygotowań do festiwalu, wszak od początku roku szkolnego nie minął jeszcze miesiąc.
Dla większości z nas Wambierzyce były swego rodzaju odkryciem uroczego zakątka naszego kraju, którego piękno, chyba nie do końca jest odpowiednio rozpropagowane. Wambierzyce – to mała miejscowość położona u podnóża Gór Stołowych, określana poetycznie jako „Śląska Jerozolima”. Jest tam jedyne i niepowtarzalne Sanktuarium Maryjne na Ziemi Kłodzkiej. W centrum Wambierzyc, tuż obok Hotelu „Wambierzyce”, w którym śpiewaliśmy, znajduje się przepiękna pielgrzymkowa Bazylika pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Dla nas zwiedzenie Bazyliki, kojarzyć się będzie z pięknym wystrojem jej wnętrza, przed mającą się odbyć wieczorem ceremonią ślubną. Takiej ilości żywych kwiatów, dobranych i wyśmienicie ułożonych często się nie spotyka. Naprzeciwko Bazyliki oraz na okolicznych wzgórzach znajduje się Kalwaria, na którą składa się 79 kaplic oraz liczne figury i krzyże. Dużą osobliwością Wambierzyc jest największa na Ziemi Kłodzkiej ruchoma szopka, wykonana przez miejscowego ślusarza L.Wittiga. Na wiele scen składa się 800 figurek lipowych, z tego 500 poruszanych przez mechanizmy ciężarkowe. Wiemy dokładnie o tym, bo byliśmy, zwiedziliśmy i podziwialiśmy.
W sobotę miała miejsce część konkursowa festiwalu. Wszystkie chóry podzielone były na trzy kategorie: chóry szkół muzycznych I st., nasza kategoria, czyli chóry szkół muzycznych II st. i chóry amatorskie. Przesłuchania odbywały się w Sali koncertowej pięknego hotelu „Wambierzyce”. Warunki do śpiewania określić można jako niezbyt przyjazne, ale nie przeszkodziło nam to w zademonstrowaniu pełni swych aktualnych możliwości. Ogłoszenie wyników miało odbyć się jeszcze w tym samym dniu, ale gdy oczekiwanie na ten ważny moment zaczęło się znacznie przedłużać, dość spontanicznie zaintonowaliśmy naszą Syjahambę, wzbudzając autentyczny zachwyt i zainteresowanie wszystkich zgromadzonych na sali. I zaczęło się … Wspólny śpiew, wokalne przechwałki poszczególnych zespołów, wytworzyły atmosferę, charakterystyczną dla zjawiska znanego pod określeniem Jam session. Zainicjowaliśmy pokaz zabawy i radości z tego, że jesteśmy tutaj, że świetnie się czujemy, że wokół panuje wspaniała pogoda, a co krok spotkać można ciekawostki architektoniczne i nie tylko.
Nasz występ został doceniony przez jury, które nagrodziło nas nagrodą III stopnia, nie przyznając nagród za pierwsze i drugie miejsce. Czyli byliśmy jedynym nagrodzonym chórem w naszej kategorii !!!
W niedzielę były warsztaty dla chórów, a później wspólny koncert wszystkich zespołów i chyba to co działo się wokół tego koncertu, było najwspanialszym akordem naszego wyjazdu. Na pewno ważną sprawą są formalne wyniki klasyfikacyjne, ale szybko okazało się, że najważniejszą pozostaje przyjemność muzykowania i obcowania z ludźmi, którzy wszelkie bariery kulturowe czy językowe, potrafią przełamywać śpiewem i śmiechem.
Do Wambierzyc pojechaliśmy na zaproszenie organizatora – Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Radkowie. Wszystkie koszty związane z organizacją Festiwalu, zakwaterowaniem i wyżywieniem zespołów, a także nagrody finansowe dla laureatów zostały pokryte przez gminę Radków. Nam pozostało tylko opłacenie przejazdu. To wspaniałe warunki, dlatego bardzo chcemy wrócić tam za rok, przywieźć ze sobą nasze wspaniałe wspomnienia, doskonały nastrój i zadowolenie z tego co wszyscy tak bardzo lubimy, ze wspólnego śpiewu.
Biuletyn Informacji Publicznej